środa, 10 października 2012

Kolory, które kojarzą się z jesienią

Z jesienią najbardziej kojarzy mi się dynia. W sumie nic w tym dziwnego - kolorem nawiązuje do barwy liści o tej porze roku. A skoro już dynia, to z nią  wszystkie dyniowate, dla których lato i wczesna jesień są szczytowym sezonem.




Eksplorując w zeszłym tygodniu bazarowe alejki zainspirowałam się cukiniami, patisonami, kabaczkami i oczywiście dyniami, co skłoniło mnie do weekendowego wyskoku na działkę do ciotki pod Warszawę, czego efektem była grillowa uczta, która dzięki swoim kolorom nastroiła mnie pozytywnie na na ten chyba nie za fajnie zapowiadający się pogodowo tydzień. 



Dyniowate to duża grupa warzyw. Są cudownie kolorowe, o niesamowitych kształtach, rozmiarach i smakach. Jest w czym wybierać. Rodzina dyniowatych to ponad 20 gatunków: dynie, patisony, cukinie, bakłażany, kabaczki.  Imponują mi, ponieważ można je przyrządzać na mnóstwo sposobów. Nadają się do jedzenia na surowo, można je grillować, smażyć, dusić, marynować, robić soki czy zupy. Jadalne są również ziarna wielu odmian a także kwiaty. Normalnie jedna z wdzięczniejszych grup! Kiedy chcę się rozsmakować w konkretnym gatunku, dyniowate jem pojedynczo, innym razem robię sobie "dyniowate " mieszanki, gdzie smaki poszczególnych odmian się przenikają i  zapewniają kolorystyczną orgię na talerzu, wołającą: "Zjedz mnie!".

Dyniowate należą do grupy intensywnie kolorowych warzyw, a więc są bogate w przeciwutleniacze. Odpowiadają za zdrowie skóry, paznokci, oczu i ochronę przed nowotworami. Mają mnóstwo witamin (A, z grupy B, C, E) i minerałów (wapń, magnez, potas, miedź, fosfor, cynk, mangan). Są wdzięcznymi warzywami szczególnie dla tych spod hasła "organic", ponieważ ich skórka nie kumuluje z gleby chemii zawartej w nawozach ani metali ciężkich.

Pewne związki zawarte w dyniowatych zapobiegają przerostowi prostaty. Witaminy C i A przeciwdziałają stanom zapalnym w organizmie. Magnez obniża ryzyko zawału i udaru, mangan ma swój spół udział w metabolizowaniu białek i węglowodanów - katalizuje syntezę kwasów tłuszczowych, a tym samym cholesterolu, pomaga też w formowaniu kolagenu, który bierze udział w gojeniu ran i zdrowiu skóry. Luteina zawarta w dyniowatych chroni oczy i zapobiega w przyszłości zaćmie. Kabaczki bogate są w kwas foliowy, jakże istotny dla przyszłych matek.

Ja bardzo polecam wszelkie kabaczki, dynie, cukinie i s-kę, dlatego, że przy wszystkich cudownych właściwościach składają się w 90% z wody, więc przy śladowej kaloryczności są całkiem sycące. To dobra wiadomość dla  dbających o linię. Obniżają też poziom złego cholesterolu (LDL). Dyniowate są lekkostrawne. Dostarczają sporo błonnika, więc działają miło na jelita. Utrzymują niski poziom cukru w organizmie. Mają odczyn zasadowy, więc są wyjątkowo dobre dla tych, którzy np. przez spożywanie dużej ilości produktów białkowych lub picie dużo kawy mają zakwaszony organizm.

Ja proponuję wyjątkowo szybkie i proste danie, które wykorzystuje dowolne kompozycje i ilości dyniowatych. Całą robotę robi pyszna marynata :)


Dyniowate z grilla z obłędną marynatą

 


























     

(4 porcje)
200 ml oliwy extra vergine
60 ml octu winnego z czerwonego wina
6 obranych i rozgniecionych nożem ząbków czosnku
6 liści laurowych
porządna szczypta tymianku (najlepiej świeżego)
porządna szczypta rozmarynu (najlepiej świeżego)
1/2 łyżeczki soli morskiej 
1/2 łyżeczki pieprzu
1,5 kg różnych i różnie pokrojonych dyniowatych

W misce wymieszać ze sobą oliwę, ocet winny, czosnek, liście laurowe, tymianek, rozmaryn, sól i pieprz. Połową sosu wysmarować warzywa, przykryć je np. folią i odstawić na ok. 2 godziny. Przygotować grill ogrodowy, a do niego tacki do grillowania lub grill w piekarniku i zwykłą kratkę. Tacki lub kratkę wysmarować marynatą i rozłożyć na nich warzywa. Grillować po 15 minut z każdej strony. Gotowe warzywa wysmarować pozostałym sosem i odstawić do wystygnięcia lub jeść ciepłe.





























Sos będzie smaczniejszy, jeśli zrobi się go wcześniej. Wtedy aromaty składników wymieszają się. Jeśli sosu zostanie, nie wyrzucać go, a raczej przechowywać w temperaturze pokojowej. Długo postoi i jeszcze na pewno do czegoś się przyda, ponieważ jest obłędny.

A jak kupować i przechowywać dyniowate?
Cukinie powinno się wybierać raczej jednolicie ciemne niż z jasnymi kropkami. Powinny być jędrne i ciężkie jak  na swój rozmiar. Najsmaczniejsze są małe - chrupkie i słodkie. Dynie, kabaczki powinno się kupować dojrzałe. A jak to sprawdzić? Należy w nie pukać. Odgłos powinien przypominać pukanie w drewno. Muszą być ciężkie i suche. Unikać warzyw o zniszczonej skórce. Im lżejsze, tym większe ryzyko, że będą suche w środku. Co do przechowywania - można je w stanie nienaruszonym przechowywać w temperaturze pokojowej. Ukrojone powinny trafić do lodówki. Wyjątkiem jest cukinia. Jej delikatna skórka i struktura wewnętrzna wymagają więcej uwagi. Powinna od razu trafić do lodówki i być przechowywana w plastikowej torbie z dziurkami - żeby mogła sobie oddychać. Cukinii nie należy przechowywać w lodówce jednak dłużej niż 3 dni, ponieważ zimno zmienia jej strukturę. Po prostu marznie... 

1 komentarz:

  1. Spróbowałam przepisu. Grillowane warzywa wyszły pyszne. Super! Pozdrawiam. Czekam na nowości.

    OdpowiedzUsuń